PIERWSZA SETKA PANA STANISŁAWA

100. rocznicę urodzin obchodził w środę 9 października 2013 r. gostynianin – pan Stanisław Sikora. Z tej okazji dostojny Jubilat odebrał mnóstwo życzeń – od rodziny, przyjaciół, sąsiadów i znajomych.
Do życzeń dołączyli się także przedstawiciele gostyńskiego samorządu. Z okazji urodzin pan Stanisław otrzymał pamiątkowy grawerton z życzeniami, bukiet kwiatów i okolicznościowy upominek. Gminna delegacja przekazała także Jubilatowi list z życzeniami od premiera.
Stanisław Sikora urodził się 100 lat temu w Brzeziu. Gdy miał zaledwie sześć miesięcy, zmarł mu ojciec. Wychowaniem zajmowała się matka, która po 5 latach ponownie wyszła za mąż. Pierwszą pracę pan Stanisław podjął już w wieku 11 lat – na gospodarstwie rolnym w rodzinnym Brzeziu. Wkrótce zdobył zawód stolarza, jednak bardziej niż stolarkę wolał pracę na roli.
W wieku 19 lat wyjechał do Łodzi, gdzie podjął pracę w zgoła odmiennej branży, niż uzyskane wykształcenie. Pracował jako piekarz, dając się poznać jako solidny rzemieślnik. Po zakończeniu II wojny światowej podjął pracę w fabryce czółenek tkackich również w Łodzi. Tam pracował do emerytury.
Pan Stanisław jest wielkim miłośnikiem piłki nożnej. Jako łodzianin z wyboru, wielką sympatią darzył ŁKS. W niedzielne popołudnia regularnie spotykał się z rodziną, spędzając chętnie czas na grze w karty.
W rodzinne strony Stanisław Sikora wrócił dopiero przed kilkoma laty. Odkąd zamieszkał w Gostyniu, gdy tylko zdrowie i pogoda dopisują, lubi przebywać na świeżym powietrzu. Siada na ławeczce przed blokiem. Nieustannie śledzi, co nowego dzieje się w świecie. Źródłem inmformacji są najczęściej gazety, które chętnie czyta. Jest osobą bardzo towarzyską, uczestniczy we wszystkich rodzinnych uroczystościach. Sam także często podejmuje gości.
Pan Stanisław wychował dwie córki i syna, doczekał 2 wnuków i 2 prawnuków.